Mamy lipiec – teoretycznie jeden z najcieplejszych miesięcy, w którym spora część z Was wyjedzie na wakacje. Na wakacjach jak na wakacjach – po odpoczywacie, pozwiedzacie ciekawe miejsca, strzelicie sporo selfie. I gdy już będziecie mieli te sporo zdjęć i wśród nich znajdziecie tą perełkę, którą byście chcieli umieścić na swoim fejsie czy insta, ale z tyłu jakiś koleś wszedł Wam w kadr i popsuł wszystko. Czy takie zdjęcie da radę uratować? Okazuje się że tak – i pomoże Wam aplikacja PhotoDirector.

Czym jest aplikacja PhotoDirector? To zaawansowane narzędzie do mobilnej obróbki zdjęć. Pozwala Wam na takie podstawowe rzeczy jak zmiana balansu bieli i kolorów, jasności, dodawanie napisów czy naklejek. Posiada również bardziej zaawansowane opcje – jak usuwanie niechcianych elementów z kadru, edycję warstwową, zaawansowane odbicia, efekty i filtry. Ok, przyznajmy sobie szczerze – większość aplikacji do obróbki zdjęć mają te funkcje. W czym wyróżnia się PhotoDirector? W tym, że wykorzystanie tych narzędzi jest banalnie proste, a ich działanie naprawdę przynosi dobre efekty.

Zapewne spotkaliście się z kiczowatymi filtrami czy ramkami na zdjęcia. Albo efektem wygładzania skóry, po którym wyglądaliście jak jakieś potwory. Aplikacja PhotoDirector posiada zdecydowanie lepszą bazę możliwych filtrów, naklejek czy napisów, które możemy umieścić na naszym zdjęciu. Nie wygląda to tutaj wszystko dość tandetnie – chociaż jak się uprzemy to i taki efekt uda nam się uzyskać.

Potrzebujecie usunąć jakiś element ze zdjęcia? Nie ma sprawy – kilka przeciągnięć palcem po tym obiekcie i cyk – nie ma go. Algorytm uzupełniania braków w tej aplikacji wydaje się zdecydowanie lepszy niż w innych, z których miałem okazję korzystać.

Aplikacja jest bezpłatna, ale nanosi na zdjęcia znak wodny. Nie jest on zbyt agresywny, ale gdyby mimo to Wam przeszkadzał, to możecie za ok. 20 zł dokupić wersję premium – bez znaku wodnego.

A Wy korzystacie z takich edytorów zdjęć? Jakich? Opowiedzcie o nich w komentarzach!

 

Ten wpis nie był przez nikogo sponsorowany, autor nie jest powiązany w żaden sposób z firmą tworzącą tą aplikację. Wpis powstał jako recenzja aplikacji, a że aplikacja wydaje się bardzo dobra to warto dzielić się takimi informacjami z Czytelnikami 🙂

Dodaj komentarz

avatar